Wywiad z sędzią Waldemarem Żurkiem, rzecznikiem prasowym Krajowej Rady Sądownictwa opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/138999,procedura-wyboru-sedziow-wyklucza-kombinacje.html
Procedura wyboru sędziów wyklucza kombinacje
Z sędzią Waldemarem Żurkiem, rzecznikiem prasowym Krajowej Rady Sądownictwa, rozmawia Mariusz Kamieniecki
Pewne sformułowania użyte przez posła Kazimierza Moskala w wywiadzie udzielonym NaszemuDziennikowi.pl na temat działalności posła Jana Burego są zdaniem Krajowej Rady Sądownictwa nieścisłe. Proszę powiedzieć, co wzbudziło zastrzeżenia?
– W wywiadzie z posłem Kazimierzem Moskalem zatytułowanym „Imperium Burego nie do ruszenia?”, który ukazał się 9 maja 2015 r. w internetowym wydaniu „Naszego Dziennika”, dwukrotnie padła sugestia o nieprawidłowym funkcjonowaniu konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa. Fragment wypowiedzi wskazuje, że poseł Jan Bury, jako „członek Krajowej Rady Sądownictwa wpływał na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości”. Dalej Kazimierz Moskal podnosi, że „osoby funkcjonujące w różnych instytucjach publicznych w dziwny sposób są powiązane i wspierają działalność Burego. Są to m.in. przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, np. sędziowie pośrednio w swoim awansie uzależnieni od członka Krajowej Rady Sądownictwa Jana Burego”. Chciałbym podkreślić, że sugestie jakoby członek Krajowej Rady Sądownictwa wpływał na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, są całkowicie bezpodstawne podobnie jak sugestie, że przedstawiciele sądownictwa są bezpośrednio uzależnieni od decyzji członka Krajowej Rady Sądownictwa Jana Burego.
Jan Bury jest przecież pełnoprawnym członkiem KRS.
– Poseł Jan Bury jest członkiem KRS jako przedstawiciel Sejmu i określonej partii, ale Rada składa się z 25 członków, wśród których są także przedstawiciele partii opozycyjnych, którzy zawsze mogą zareagować, jeśli dostrzegą jakiekolwiek nieprawidłowości. Największą grupę członków KRS stanowią jednak apolityczni i niepodatni na żadne naciski sędziowie. Zarzuty wysuwane przez osobę publiczną o wpływaniu przez kogokolwiek na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości powinny być poparte faktami i dowodami, a jeśli takie istnieją, to sprawa powinna zostać zgłoszona do prokuratury.
Według KRS sugestie posła Moskala, jakoby poseł Bury „wpływał na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości”, są całkowicie bezpodstawne. Proszę zatem o odpowiedź na pytanie, kto opiniuje akty normatywne dotyczące sądownictwa i kto wskazuje kandydatów na urząd sędziego?
– Jednym z zadań KRS jest opiniowanie aktów prawnych, ale, jak wiemy, Rada to jeden z kilkudziesięciu podmiotów, które je opiniują. Proces legislacyjny od czasu słynnej afery – pamiętamy słowa „lub czasopisma” – wydaje się bardzo przejrzysty. Zawsze można sprawdzić, kto jest autorem wprowadzonej poprawki.
A jeżeli chodzi o nominacje sędziów…?
– Proces nominacji sędziego jest wielostopniowy i każdy jego etap można zbadać. Kandydat zgłasza się na publiczne ogłoszenie, wypełnia niezbędne dokumenty, dzisiaj drogą elektroniczną. Jeśli spełnia wszystkie wymogi ustawy, to ostatnie kilka lat jego pracy są wnikliwie badane przez sędziego wizytatora, który sporządza opinię o kandydacie liczącą często kilkadziesiąt stron. W następnej kolejności kandydatura danej osoby jest oceniana w głosowaniu przez kolegium sądu, a potem jeszcze przez tzw. zgromadzenie ogólne sędziów apelacji lub okręgu. Często w skład zgromadzenia wchodzi ponad stu sędziów, którzy zadają kandydatowi pytania, a potem oceniają go w głosowaniu.
Jak wygląda cała ta procedura wyłaniania sędziów?
– Na jedno stanowisko sędziowskie zgłasza się kilku lub nawet kilkudziesięciu kandydatów. Po zaakceptowaniu przez zgromadzenia ogólne ich kandydatury trafiają do KRS. Zostaje powołany zespół składający się z 3-5 członków Rady, który na podstawie przesłanych dokumentów ocenia predyspozycje danego kandydata. Często kandydaci są przesłuchiwani przez członków zespołu lub przez wszystkich członków KRS. Jeśli w konkursie na stanowisko sędziowskie startuje chociażby jeden adwokat, radca prawny czy notariusz, to w pracach zespołu bierze udział przedstawiciel danej korporacji zawodowej, który ma głos doradczy. Zespół zwykle wskazuje najlepszego kandydata, ale czasami przedstawia listę rankingową kandydatów na dane stanowisko. Następnie wszystkie kandydatury przedstawiane są na posiedzeniu plenarnym KRS i członkowie Rady w głosowaniu wybierają poszczególnych kandydatów. Jednak żeby głosowanie było ważne, potrzebne jest kworum. Głosowanie może być tajne na wniosek któregokolwiek z członków. Ponadto zarówno z prac zespołu, jak i Rady sporządzany jest szczegółowy protokół. Jednak to jeszcze nie koniec procedury. KRS szczegółowo, często jest to kilka stron, uzasadnia swoją decyzję podjętą w uchwale. Od tej uchwały każdemu z kandydatów przysługuje prawo odwołania się do Sądu Najwyższego. Jest to zatem wielostopniowo i całkowicie przejrzysta procedura.
Kto uchwala zbiór zasad etyki zawodowej sędziów i kto wyraża opinie w sprawie powołania i odwołania prezesów i wiceprezesów sądów powszechnych?
– Zasady etyki dla sędziów również uchwala KRS. Zbiór jest opublikowany na stronie internetowej KRS. Przy wyborze prezesów sądów najważniejszą rolę pełni minister sprawiedliwości i prezesi sądów apelacyjnych. W przypadku sporu KRS podejmuje decyzje czy wydaje opinie.
Jeżeli kandydatów na sędziów wskazuje KRS, to czy nie wynika z tego, że Jan Bury – jako członek KRS – pośrednio także miał wpływ na wybór takiego czy innego sędziego?
– W wywiadzie przedstawiono sugestie wskazujące, że pojedynczy członek Rady miał decydujący wpływ na wybór i obsadę stanowisk sędziowskich. To nieprawda. Przy opisanej procedurze to niemożliwe. Śmiem twierdzić, że poseł Bury ma mniejszy wpływ na tę obsadę niż np. poseł w Parlamencie na brzmienie konkretnego zapisu w konkretnej ustawie. System wyboru sędziów jest, według mnie, wielostopniowy i przejrzysty, a decyzje na różnych etapach podejmowane są kolegialnie po to właśnie, by nikomu nie przyszło do głowy wywierać jakiegokolwiek wpływu.
Czy zabezpieczenia towarzyszące procesowi wyboru kandydatów na sędziów, o których wspomniał Pan, są wystarczające, aby był to proces transparentny?
– KRS wskazuje kandydatów na urząd sędziego w sposób przejrzysty. Zabezpieczeniem w procesie wyboru kandydatów są rozwiązania prawne, które wymieniłem wcześniej, a które nie pozwalają jednemu członkowi na wpływanie na ostateczną decyzję Rady, nawet gdyby podjął taką próbę. Sugestie, które zostały przedstawione w wywiadzie przez posła Moskala, uderzają w dobre imię i zaufanie do bardzo ważnego organu państwowego, a ponieważ nie zostały poparte faktami, są jedynie pomówieniem. To smutne, że poseł RP rzuca takie oskarżenia. Niestety świadczy to chyba o nieznajomości pełnej procedury powoływania sędziów. Pamiętam, że już jakiś czas temu pojawiły się sugestie, jakoby jeden z członków Rady (poseł) miał wpływ na wybór konkretnej osoby. Po sprawdzeniu dokumentów okazało się, że ten kandydat na sędziego nie otrzymał podczas głosowania żadnego głosu, a poseł nie był nawet obecny na tym głosowaniu. Niestety w świecie polityki zbyt często się zdarza, że posłowie atakują się wzajemnie różnymi obelżywymi czy nieprawdziwymi stwierdzeniami. Jednak nie możemy pozwolić, by atakowano organ niezwykle ważny dla funkcjonowania państwa, bo to podważa zaufanie obywateli do niego. Potem mamy sytuacje, kiedy obywatele nie szanują swojego kraju, a zamiast go wspierać i budować zaczynają kontestować i szkodzić!
Dziękuję za rozmowę. Mariusz Kamieniecki
Artykuł opublikowany na stronie: http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/138999,procedura-wyboru-sedziow-wyklucza-kombinacje.html